W roli głównej jagodowy brokat od Golden Rose :) Cieszy się on sporą popularnością, jednak spotkałam się też z opiniami, że coś w nim nie gra. I coś w tym jest... Mi samej z jednej strony bardzo się podobał - przecież go kupiłam ;) ale oglądając swatche miałam czasem mieszane uczucia. I wydumałam, że baza tego lakieru jest zbyt ciepła, zbyt różowa. Wolałabym żeby była w kolorze jasnego fioletu, dlatego wpadłam na pomysł, żeby wykorzystać go do layeringu. Wybrałam do tego celu jasny niebieski jako bazę i z efektu jestem zadowolona. Fajnie sprawdza się też na ciemniejszych niebieskich i fioletach. Ewentualnie można dokapać do niego jakiegoś szafirowego żelka dla uzyskania pożądanej barwy.
Sam lakier to różowo-fioletowa baza z fioletowym drobniejszym i zielonym grubszym brokatem. Brokatu jest dość sporo, na zdjęciach jedna warstwa. Ładnie też się rozmieszcza.
Przepraszam za odstęp od skórek, to nie odrost, a skurczony przez top coat lakier, wrr....
Później całość potraktowałam matem :) I na końcu trochę zdjęć w słońcu.
Użyte lakiery:
niebieska baza - Safari 341
na wierzchu - Golden Rose Jolly Jewels 105