Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Eveline. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Eveline. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 16 lutego 2016

Eveline MiniMax 929

Tak jak obiecałam - kilka słów o lakierze, który był bazą ostatniego zdobienia :) Jest to śliczny nudziak, a właściwie różo-brzoskwinio-nudziak :D Jasny, delikatny, idealnie wyważony :) Wydaje mi się, że może pasować wielu odcieniom skóry, bo nie jest ani zbyt beżowy, ani zbyt żółty, nie jest też typową brzoskwinią, która z tego co wiem, u wielu robi efekt "brudnej skóry". 
Pozytywnie zaskoczona jestem formułą tego lakieru! Idealnie pośrodku - nie jest wodnisty, transparentny, ani też przesadnie kredowy i gęsty. Dzięki temu dobrze kryje, ale malowanie nie jest męczące, jak dla mnie to nawet nie smuży :) Ze względu na niedużą butelkę (5ml) włosie pędzelka jest krótkie, ale dość szerokie, przycięte na półokrągło. Może zostawiać niewielkie ślady, jeśli przyciskamy za mocno, ale ogólnie to naprawdę super się tym lakierem maluje, biorąc pod uwagę kolor :) Na zdjęciach dwie warstwy, bez topu, połysk jak widać przyzwoity :)
Kolor ten był dostępny w Rossmannie, ale od jakiegoś czasu go nie widuję, nie mam pojęcia czy jeszcze wróci. Ale jeśli byście były zainteresowane, to ja swój egzemplarz znalazłam w... Carrefourze :) cena jakoś koło 6 zł :)




poniedziałek, 15 lutego 2016

Valentine's Nails 2016

Hej :)
Tu już mój właściwy walentynkowy manicure :) W sumie bardzo prosty - delikatna baza i piaskowe serca, ale jest kontrast i kolorów i faktur. Bazą jest piękny jasny lakier, ale o nim napiszę dokładniej następnym razem :) Serca zrobiłam za pomocą ozdobnego serduszkowego dziurkacza. Na folii namalowałam lakierem piaskowym mniej więcej kwadraty, a kiedy wyschły wydziurkowałam w nich wzór. Potem odkleiłam z folii same lakierowe serduszka i za pomocą lakieru bezbarwnego zamocowałam je na paznokciach :) Właściwie to takie zdobienie w stylu half moon, które uwielbiam, więc i w tej wersji fajnie się czuję.
Ciekawe czy macie już serduszkowy przesyt :D ja o dziwo nie tak bardzo jak się spodziewałam ;)

Użyłam:
baza - Eveline mini max 929
serca - Zoya Chyna





wtorek, 1 lipca 2014

Grey holo ombre

Cześć :)
W swojej kolekcji mam w sumie sporo różnych lakierów holograficznych, w tym sporo w odcieniach srebra, które są w tym wykończeniu dość popularne. Wydawałoby się więc, że takie ombre to nic trudnego... A jednak - różne moce holo, różne odcienie, różnica między butelką a tym co na paznokciach i zaczynają się schody :D No ale coś pokombinowałam, a efekt oceńcie Wy :) Oczywiście CA z kciuka kompletnie gubi efekt na zdjęciach, GR z środkowego palca również na żywo ciut mocniejsze.

Użyłam:
kciuk - Colour Alike Black Saint, 2 warstwy
wskazujący - Catherine Arley 805 pomieszany z Mollon Holographix Strong 95, 2 warstwy
środkowy - Golden Rose Holographic Color 119, 3 warstwy
serdeczny - Catherine Arley 667, 3 warstwy
mały - Eveline Holografic Shine 406, 2 warstwy + na to Mollon 95 też dwie warstwy






środa, 7 maja 2014

Striped fan brush nail art

Hej :) 
Tak sobie wymyśliłam, że na lakierze pokazanym w ostatnim poście zrobię zdobienie fan brush, czyli mówiąc po naszemu takie z użyciem pędzla - wachlarza. Wybrałam lakier, który podpasował mi kolorystycznie, baza w połączeniu z nim wygląda trochę bardziej fioletowo, intensywniej, według mnie fajnie się to zgrywa :) Poza tym, fiolet którego użyłam jest holograficzny, więc w słońcu jeszcze dodatkowo migocze. 
Pewnie słyszałyście o tej metodzie, ale w skrócie napiszę jak ja to zrobiłam. Wybranym lakierem malowałam "plamę" na kawałku plastiku, zanurzałam w niej pędzel - wachlarz i potem przenosiłam to na paznokieć, malując od jednej strony do drugiej. Pędzel czyściłam po każdym ozdobionym paznokciu. I tyle w zasadzie :D Jak na pierwszy raz z tą metodą jestem całkiem całkiem zadowolona z efektów :)
Zrobiłam różne zdjęcia: z topem w cieniu i w słońcu oraz w wersji bez topu w cieniu i słońcu.

Jak Wam się podoba taki manicure? :)
PS. To mój setny post! Wow, ale zleciało :D

Użyłam:
bazowy - Eveline 421
wzorki - Color Club Wild At Heart
pędzel wachlarz
top















poniedziałek, 5 maja 2014

Eveline 421

Hej :) 
Tym razem wyciągnęłam lakier, który kupiłam już dawno temu, nie malowałam nim jeszcze, a to fajny i dość ciekawy kolor :) Trudno go określić jednoznacznie, dla mnie to różofiolet albo fioletoróż ;) Ani za jasny, ani za ciemny, soczysty, ale też nie przesadnie jaskrawy. Wykończenie kremowe, chociaż może odrobinkę żelkowe, nie jest podbity mocno bielą, a co za tym idzie nie smuży i aplikacja jest bardzo fajna. Krycie dobre, na zdjęciach widzicie trzy warstwy bez top coatu. Mogłabym dać dwie warstwy (sprawdziłam na drugiej dłoni), ale nie pomieszałam nim przed malowaniem i pierwsza warstwa była jaśniutka. Tak jakby pigment był na dnie. Tak więc dwie lub trzy cienkie warstwy załatwiają sprawę, a lakier przed użyciem warto wymieszać, bo różnica w kryciu była naprawdę znacząca. Pędzelek jest raczej wąski i dość długi, do tego skośnie przycięty z jednej strony - dla mnie fajna sprawa, wygodnie mi się malowało boki paznokci (a nie lubię mieć niedomalowanych). Schnięcie - no tu jest ciekawa sprawa. Wydawało mi się, że schnie szybko, ładnie zastygł, nie był potem miękki. A tu po nocy wzorki z pościeli ;) Zaskoczyło mnie to, bo z reguły lakiery zdradzają się z tą przypadłością wcześniej, od razu pozostają plastyczne. Trwałość póki co bez zarzutu. Ogólnie mogę napisać, że to bardzo fajny lakier, zwłaszcza jak na cenę 6 zł z groszami :)

Co o nim myślicie? :)














Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...