Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ados. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ados. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 8 czerwca 2015

Mermaid nails [picture heavy]

Hej :) Dziś zapraszam na lawinę zdjęć :D Wszystko dlatego, że mani składa się z kilku części, a na dodatek dwie jego składowe są niełatwe do uchwycenia, więc zrobiłam sporo zdjęć, żeby cokolwiek udało się pokazać :)
Bazą jest piękny Orly On The Edge pokazywany w poprzednim poście. Na nim wylądował kolejny niesamowity lakier... jedna z największych perełek w moim zbiorze :) Jest nim: Ados 190. Pewnie wiele z was w tym momencie się zdziwi, wszak lakiery te to typowe tanioszki (aczkolwiek dobrej jakości, ja je lubię). Ale ale, ten akurat jest wyjątkowy i niestety - niedostępny w Polsce! Ja go odkupiłam od jednej blogerki już dawno i choć kosztował mnie sporo nie żałuję absolutnie :) To bezbarwna baza z shimmerem, który fachowo się zwie colour morphing pigment. Coś takiego znajduję się w Fantasy Fire Max Factora, na pewno kojarzycie :) są różne kolory tych shimmerów, mój Ados zmienia kolory od złota, przez miedź, aż do coraz chłodniejszej zieleni. Taki multichrom, ale nie metaliczny, a drobinkowy. W każdym świetle wygląda inaczej, w różnych kierunkach względem światła i pod różnymi kątami się zmienia. Można się ciągle gapić na własne paznokcie :) Wygląda świetnie na wielu kolorach, według mnie bardzo pasuje do tego bazowego Orlika, choć z racji jego niefotogeniczności na zdjęciach nie uchwyciłam idealnie tego efektu. 
No dobra, wracajmy do tytułu notki :D Layering ten posłużył mi jako baza do syrenkowego mani. Syrenie łuski zrobione oczywiście stemplami i złotym lakierem. Użyłam płytki hehe 005, która również jest nagrodą za wygrany konkurs. Tak jak i w przypadku poprzednich, wzorek odbił się bezproblemowo :) na koniec top i mieniący się mermaid manicure gotowy! Mam nadzieję, że spodoba wam się moja wersja tego popularnego ostatnio zdobienia :)

Użyłam:
bazowy blurple - Orly On The Edge
shimmerowy top - Ados 190
stemple - Wibo Glamour Nails 5
płytka hehe 005
top coat


















niedziela, 9 lutego 2014

Porównanie: Orly Candy Cane Lane vs Ados 511

Cześć! :)
To pierwsze porównanie na blogu, ale myślę, że od czasu do czasu będą się jeszcze takie posty pojawiać :)
Dziś czerwony Orly z ostatniej notki i dobrany do niego Ados. Dupe czy nie dupe? to jest dobre pytanie ;) i tak i nie :D
Najpierw pomalowałam dwie warstwy Orly i dwie Adosa. Różnica jest widoczna, Ados ma lepsze krycie, jest też odrobinę bardziej mętny (Orly jakby żywszy i czyściejszy, bardziej żelowy). Patrząc na oba zestawione razem można dostrzec, że Ados jest minimalnie bardziej różowy. To przedstawiają dwa pierwsze zdjęcia (oczywiście na żywo obie czerwienie prezentują się inaczej, a i różnice są lepiej widoczne). Na ostatnim widzicie nadal dwie warstwy Adosa, ale już trzy Orly. I w tym momencie są niemal identyczne. Ja, wiedząc który jest który, mogę jakieś tam różnice minimalne może dostrzec, ale w innym przypadku chyba sama bym nie zauważyła. Co jeszcze je różni? Cena na pewno. Ados kosztuje u mnie w drogeriach około 5 zł, Orly w zależności od sklepu 30-40 zł. Mam je oba już chwilę, Orly nie zmienił swojej konsystencji nic, a nic, natomiast Ados wyraźnie zgęstniał. Nie jest jeszcze glutem, maluje się nim nadal przyjemnie, ale nie jest taki jak na początku na pewno.
Co ciekawe, nosiłam je oba w pełnych mani i w obu czułam się jednak trochę inaczej, a przecież są niby identyczne :D pewnie też na to ma wpływ aktualny odcień skóry, opalenizna i takie tam :)






czwartek, 29 sierpnia 2013

Ados Texture Effect 04

Wszędzie piaski, mnóstwo piasków... To będzie i u mnie :D Rozpisywać się zbytnio nie będę, bo już chyba wszyscy wiedzą o co w tych lakierach chodzi :) No ale, mam nadzieję, że jeszcze nie wszystkim zbrzydły tak na maxa ;)
Kolor jest ciekawy, niby niebieski, ale nie czysty, wpada w zieleń, w zależności od światła bardziej lub mniej. Całość roziskrzona srebrnym brokatem o różnej wielkości. Efekt taki trochę... mroźny? :) Co ciekawe, miałam okazję porównać go butelkowo z Lovely Baltic Sand i różnic nie zauważyłam, więc mniemam, że i na paznokciach są identyczne :)
Kryje bardzo dobrze, w zasadzie już jedna warstwa wygląda dobrze. Z ciekawości dołożyłam później drugą, lakier wtedy wygląda trochę wyraźniej, mocniej, ale nie ma mowy o "bułkach" na paznokciach, czego się niepotrzebnie obawiałam. Bardziej mi się chyba podoba jedna warstwa, pewnie idealnie byłoby położyć ją na kolorową bazę, ale nie próbowałam - może kiedyś. Tak więc zdjęcia są różne: pierwsze trzy to dwie warstwy, reszta jedna warstwa (jeśli niczego nie poplątałam ;) ).





  




 




piątek, 2 sierpnia 2013

Ados 644

Ach te Adosy, zawsze mnie któryś skusi... Ciekawe kolory, niska cena, dobra jakość i przepadam :D
Tym razem pokażę numer 644, czyli znowu powrót do ciemniejszego mani ;)
To głęboki, ciemny granat z drobinkami, a drobiny te to coś pomiędzy shimmerem, a glassfleckiem. Kolor tych drobin w normalnym świetle to róż, niebieski, fiolet. W cieniu, w butelce zmieniają się na złoto-zielone, ale ten bajer niestety na paznokciach nie jest prawie wcale widoczny. Mimo, że na paznokciach drobiny są mniej widoczne i tak uważam, że lakier jest piękny. Na dodatek ciężko się go fotografuje, coś tam niby złapałam, ale na żywo robi większe wrażenie :) Ostatnie zdjęcie to zbliżenie na butelkę. Wielbicielkom vampów polecam!
Aplikacja w porządku, 2 warstwy na zdjęciach, bez topu.
















Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...