Ten typ mani zna i widziała chyba zdecydowana większość pazuromaniaczek :D Naoglądałam się i ja, ale jak to u mnie bywa od chęci i postanowienia zrobienia do realizacji długa droga ;) W końcu jednak przystąpiłam do działania. Wybrałam bazowy lakier, który sam w sobie jest trochę kosmiczny oraz mniej więcej resztę lakierów. Za pomocą gąbki zaczęłam "ciapanie". No cóż... na początku nie byłam zachwycona, ale nie w moim zwyczaju jest zmywanie czegoś w połowie, bez prób dokończenia. No i tak się bawiłam lakierami, aż powstało to co powstało. Taki efekt już mnie usatysfakcjonował :) I teraz mogę stwierdzić, że to naprawdę nie jest trudne zdobienie. Trochę cieniowania gąbką, gdzieniegdzie brokat i na koniec trochę nieregularnych niby kropek.
Znacie, lubicie? próbowałyście? :)
Użyte lakiery:
bazowy - Lovely Crystal Strenght 375
reszta:
Lovely 287
Lovely 117
Smart girls get more 134
Nat Robbins Midnight Hour
Bell Glam Night 03
Golden Rose 182
Golden Rose 166
My Secret 132
Essence Miss Universe
Essence Naughty but nice
Sally Hansen Maxed out magenta
I takie poglądowe zdjęcie całości