Czyli.... ciąg dalszy tej historii :D
Tym razem zestawienie dwóch lakierów: delikatne miętowe holo, które jest jednym z moich najświeższych nabytków i żółty pękacz - ten z kolei już dość zapomniany ;) No właśnie, kraki odeszły w zapomnienie, ale tu efekt mi się spodobał i kto wie, może niedługo jakiś wyląduje na moich paznokciach :D
Użyte lakiery:
bazowy - Colour Alike To Był Maj 513, 2 warstwy
pękacz - Lovely Cracking Magic 02
Hehe, świetna "seria" postów :D
OdpowiedzUsuńno nie? :D jeszcze kilka odcinków i może powstać fajna "dokumentacja" :)
UsuńTa twoja siostrzenica to ma ładne paznokietki, ja ostatnio musiałam 'ogryzki' malować i to nie było zbyt przyjemne :V
OdpowiedzUsuńdzięki w jej imieniu :) obgryzione nie są, ale jak to dziecięce - połamane i nierówne, no i malutkie :D
Usuńno niektóre ogryzki to aż bolą jak się patrzy :(
fajnie wyszlo :)
OdpowiedzUsuń:) w lepszym świetle wyglądają bardzo letnio i wesoło :)
Usuńno to nasze siostrzenice mogą podać sobie rączki, moja też zawsze przychodzi paznokcie do cioci malować :D
OdpowiedzUsuńhehe piąteczka :) jakżeby to mogło być inaczej prawda? :D
UsuńTwoje pazurki wyglądają jak żółwie ninja
OdpowiedzUsuńprzekażę siostrzenicy ;)
Usuńale słodkie :) moja siostra ostatnio domaga się pomalowanych paznokci... no i nie mam wyboru :D
OdpowiedzUsuńhehe taka kolej rzeczy :D maluj maluj :)
Usuńwakacyjne pazurki :D wszystkie koleżanki Jej będą zazdrościć :D
OdpowiedzUsuń:) hehe możliwe, możliwe :D
UsuńJa miałam taką 4-letnią sąsiadkę, która przychodziła "na malowanie paziulków", oczywiście zawsze na różowo:P
OdpowiedzUsuńha ha, róż rządzi :D chociaż w naszym przypadku wiele kolorów wchodzi w grę :)
Usuń