Cześć :)
Niedawno w Biedronkowej szafie Bell pojawiła się nowa kolekcja limitowana Moroccan Dream, a w niej poza dwoma pastelowymi odcieniami - trzy bardzo ciekawe lakiery drobinkowe. Ten, który dziś pokażę, a także niebieski i morski.
Ja zdecydowałam się na numer 02, a jest to śmietankowa, mleczna biel z mnóstwem złotych drobinek. Właściwie to taki grubszy shimmer, nawet bym się pokusiła o stwierdzenie - drobno zmielone płateczki typu flakies. Z całą pewnością nie jest to lakier, w którym po pomalowaniu drobinki nam się gubią :) Są widoczne i lakier zyskuje bardzo ładny blask, który oczywiście nie jest tandetny w stylu perły czy coś ;) Wydaje mi się, że to może być bogatsza wersja Orly Frosting, ale akurat nie mam go przy sobie by to sprawdzić i porównać.
Jeśli chodzi o aplikację to nie ma tu nic trudnego, lakierem maluje się przyjemnie. Drobinek jest sporo, ale baza jest dość rzadka, więc w tym przypadku to dobre połączenie wg mnie. Krycie nie najgorsze - na zdjęciach widzicie trzy raczej cienkie warstwy, które dla mnie są optymalne. Warto nałożyć warstwę topu, która nieco zmienia wygląd lakieru, bo wydobywa głębię poprzez zatopienie shimmeru. Na zdjęciach z topem, ale takim bardzo wodnistym (swoją drogą też Bell, ale dla mnie bubel), natomiast w następnym poście zobaczycie go przy okazji zdobiebia w wersji lepiej zatopowanej :D
Pędzelek raczej krótki i szerszy, prosty w sensie nie półokrągły, ale ścięty nieco skośnie, maluje się nim dość wygodnie, choć ja osobiście wolę inne. Zmywanie jest dość oporne - nie jak brokat, ale trzeba trochę potrzeć, żeby pozbyć się drobinek, trzeba to też wziąć pod uwagę przy doczyszczaniu skórek itd. Z tego co widzę na butelce nie ma napisanej pojemności w ml, jest tylko... 8g :D A kosztował jeśli dobrze pamiętam koło 8 zł, więc myślę, że warto sobie któregoś drobinkowca sprawić, bo są śliczne i dość oryginalne jak na sklepowe półki :)
A wy skusiłyście się na jakiś? mnie jeszcze kusi niebieski <3
Jak widać zmieniłam kształt paznokci :) Od jakiegoś czasu chciałam spróbować czegoś w stylu łódeczek/ pipe no i spróbowałam, ale po pierwszych piłowaniach nie byłam do nich do końca przekonana i tak sobie je nieco modyfikuję, ale jeszcze nie wiem co z nich ostatecznie wyjdzie :D dajcie znać co myślicie :)