Hej :)
Kropki, kropeczki, groszki... często je robię :) Czasem grają główną rolę, czasem są tylko uzupełnieniem innego motywu. Ale do tej pory zawsze były u mnie symetryczne, poukładane, starałam się, aby były jednakowej wielkości. Tym razem kropkowałam bez jakiejkolwiek strategii :D mniejsze, większe, gdzie popadło ;) Zawsze mi się takie u kogoś podobały, a i u siebie jestem zadowolona z efektu, są urocze. Takie w stylu przepiórczych jaj :)
Do pastelowego fioletu z poprzedniego posta dobrałam średni róż, również trochę przygaszony, ale i tak mam wrażenie, że dzięki niemu baza wydaje się mniej szara :)
Na koniec oczywiście top.
Użyte lakier:
baza - Essence Found My Love
kropki - Essence Let Me In Pink
Jakie kropki wolicie? grzeczne i ułożone czy te spontaniczne? :D
ja chyba wolę symetrycznie i równo, ale takie też są bardzo urocze <3
OdpowiedzUsuńno to fajnie :)
UsuńJa lubię i takie i takie :) Uroczo to wygląda!
OdpowiedzUsuńja teraz też tak mogę powiedzieć :) będę robić czasem jakieś nieregularne :D
UsuńGenialne <3
OdpowiedzUsuńMi się podobają i jedne i drugie :)
OdpowiedzUsuńKropeczki zawsze są urocze!
święta prawda :D
UsuńUwielbiam takie nieregularne kropeczki, sama często je robię:)
OdpowiedzUsuńteż chyba zacznę częściej :)
UsuńTakie proste, a takie urocze;)
OdpowiedzUsuńhehe racja :)
UsuńUwielbiam każde kropki :D Te wyszły świetnie :)
OdpowiedzUsuńAle śliczne! :)
OdpowiedzUsuńJa chyba lubię i równe i takie spontaniczne - każde maja swój urok.
dzięki :)
Usuńzgadzam się :D
Kropki zawsze są super :D a spontanicznym też trzeba być w życiu :)
OdpowiedzUsuńdokładnie, uwielbiam je :)
UsuńW każdym wydaniu kropeczki są fajne :DD
OdpowiedzUsuńtrudno się nie zgodzić :D
UsuńUwielbiam kropeczki i bardzo ładne połączenie kolorów :D
OdpowiedzUsuńdziękuję :))
UsuńMam taki sam sweterek <3 :D
OdpowiedzUsuńa paznokietki są super, fajnie te kolory wyszly :D
piąteczka :)
Usuńdzięki! :D
Jak zawsze perfekcyjnie !
OdpowiedzUsuńjak to pięknie u Ciebie wygląda... no ślicznie! ja lubię kropki w każdej konfiguracji :D
OdpowiedzUsuńcieszę się bardzo :D
Usuńśliczne kolorki :)
OdpowiedzUsuńsuper wyszło :D
OdpowiedzUsuńcieszę się :)
Usuńuwielbiam kropeczki, z nimi nigdy nie jest nudno :D
OdpowiedzUsuńprawda? odmienią każdy manicure :)
Usuńśliczne te kropeczki Ci wyszły :) faktycznie jak jajka tylko moim zdaniem jakiegoś egzotycznego ptaka ;)
OdpowiedzUsuńa co do regularnych i tych nie to ja tam lubię jedne i drugie. i kurczę chyba za rzadko je robię :p
dziękuję :)
Usuńhehe no kolory to na pewno od egzotycznego :D
zawsze można zacząć częściej :D
no właśnie chyba muszę zacząć ;)
Usuńo proszę :D a kto nie lubi :D
OdpowiedzUsuńW Twoim wykonaniu uwielbiam każde - i te grzeczne i niegrzeczne ;) bardzo ciekawy mani, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńno to fajnie, bo pewnie i takie i takie się jeszcze będą pojawiać :)
Usuńbardzo ładne:) ja i takie i takie kropki lubie, chociaz latwiej mi sie robi poukladane, bo jak probuje zrobic nielad to jakos tak... i tak mi wychodzi ład;)
OdpowiedzUsuńhehe dokładnie, ten nieład nie taki łatwy :D
Usuńw tym szaleństwie jest metoda :D
OdpowiedzUsuńmożna tak powiedzieć :)
Usuńswietne, wieloryb czesto takie robi i jej marudza ze jak to krzywe kropki haha :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam kropy w każdym wydaniu:)
OdpowiedzUsuńSłodziuchne te kropeczki, od razu jest weselej :)
OdpowiedzUsuń