wtorek, 17 września 2013

Skittles z Wibo Futura 4

Hej :)
Dziś taki trochę nietypowy skittles :) zainspirowany tytułową Futurą - kolory poszczególnych paznokci wiążą się z kolorami drobin w tym lakierze. Futura nr 4 to bezbarwna baza, a w niej fuksjowe kwadraty, większe jasnoróżowe sześciokąty, mniejsze sześciokąty srebrne holograficzne, jeszcze mniejsze w kolorze coś niby morskim i drobniutki czarny brokat. Wszystko to tworzy bardzo ładną całość :) Ciekawa byłam aplikacji, ponieważ o tej serii krążyły raczej negatywne opinie, ale ja muszę przyznać że nakładało mi się ten brokat całkiem dobrze :) Top położyłam na biel i czerń - jak widać efekt jest zupełnie inny. O dziwo, efekt na białym lakierze mnie zauroczył, choć chyba na zdjęciach nie widać całego , jak w przypadku czerni. Lakier na wskazówce również nie wygląda tak jak powinien, to ładny, czysty odcień morskiego, ale wiadomo jakie są one niefotograficzne...

Użyte lakiery:
biały -Vollare bez nr
morski - Vipera High Life 804, cztery warstwy, bo słabo kryje, ale kolor fajny, na niektórych zdjęciach wychodził zbyt prześwitująco niestety
ciemny róż - Essence Mr. Big, 2 warstwy
czarny - Wibo 34
jasny róż - Essence Wanna Kiss? 3 warstwy
Wibo Futura 4, jedna grubsza warstwa
top

I jak Wam się podoba ta mieszanka? :)
pozdrawiam!











piątek, 13 września 2013

Czarne róże

Hej :) z małym poślizgiem czasowym pokazuję zdobienie, które obiecałam w poprzednim poście :)
Namalowałam po prostu takie czarne róże na wybranych paznokciach. Miało być na wszystkich, ale jakoś czasu zabrakło... no i tyle, chyba nic więcej o tym zdobieniu nie ma co pisać, wszystko widać :D

Użyte lakiery:
czerwona baza - Sally Hansen Golden Tourmaline
czarna farbka akrylowa i top

Pozdrawiam :)







czwartek, 5 września 2013

Sally Hansen Golden Tourmaline

Hej :)
Lakier, który dziś pokażę to czerwone holo. Czerwień co prawda jest trochę różowa, malinowa, no ale i tak piękna, choć nie ukrywam, że chciałabym takie prawdziwe, czyste czerwone holo... Efekt holograficzny w tym lakierze jest mocny - nie najmocniejszy jaki istnieje, ale słabym też go określić nie można, to na pewno :)
Formułę bym określiła jako żelkowo-holograficzną, a nie taką metaliczną jak w innych mocnych holo. Wydaje mi się, że dałam tu trzy warstwy, ale jeszcze to sprawdzę i dopiszę ;) malowało się przyjemnie, ale schnięcie nie było zbyt dobre. Możliwe że wpływ na to miały mega upały, które wówczas panowały, ale pewnie ta jego formuła też znaczenie jakieś ma. Trwałość jak to u mnie bywa - bardzo dobra. Niedługo pokażę go z delikatnym, minimalistycznym zdobieniem :)
Piękny prawda? )
Pozdrowienia dla Was :)



 
  



 
W cieniu, ale słaba jakość...



Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...