wtorek, 3 stycznia 2017

Orly The Who's Who

Zimowa kolekcja Orly - Sunset Strip już od dawna jest dostępna, więc pora, abym nadrobiła swoje zaległości. Nawet śnieg za oknem ku temu sprzyja, więc nie ma na co czekać.
Zaczynamy od lakieru, który początkowo wydawał mi się tym najzwyklejszym w całej kolekcji, a mimo to od razu wywołał chęć pomalowania nim. I okazało się, że niesamowicie mi pasuje i świetnie się nosił, na paznokciach znacznie zyskuje! Kolor określam jako ciemny niebieski, albo jasny granat. Dość żywy, ale nie przesadnie, zawiera dosłownie kropelkę fioletu, wg mnie jest taki bogaty i z klasą. No i niesamowicie głęboki dzięki często spotykanym u Orly wykończeniu: kremowo-żelkowemu. Nie wysycha do satyny, a wręcz przeciwnie bardzo ładnie błyszczy. No i co najlepsze - nie jest podobny do żadnego poprzedniego niebieściaka od Orly i chyba w ogóle w mojej kolekcji nie znalazłabym odpowiednika.
Aplikacja nie sprawia problemów, choć pierwsza warstwa może nieco wystraszyć, bo słabo i nierównomiernie kryje. Natomiast druga już wszystko ładnie zakrywa i wg mnie - jeśli nie malujecie bardzo cienko - jak najbardziej nadaje się do noszenia. Można też dodać tak jak ja trzecią warstwę, choć ja to zrobiłam tylko i wyłącznie do zdjęć, bo z doświadczenia wiem, że w takich przypadkach wychodzą dziwne rzeczy, których na żywo nie ma. Na zdjęciach bez topu. 

Mnie urzekł, ale ciekawa jestem czy i wam przypadł do gustu. 






Lakier został wysłany mi do recenzji, lecz nie wpływa to na moją opinię.


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...