środa, 25 maja 2016

NCLA Nail wraps - Flora

Hej :)
Dziś recenzja naklejek, co do których nie byłam przekonana, bo jednak z reguły nie ufam naklejkom innym niż wodne. Ale pani Magda z NCLA zachęcała, no i jednak się skusiłam - jak zaczęłam przeglądać wzory to okazało się, że chciałabym nawet kilka i nie mogłam się zdecydować :) Ostatecznie wybrałam kwiatowy wzór o nazwie Flora. Urzekły mnie kolorami i kształtami, bardzo podoba mi się to, że każda jedna naklejka jest inna, a mimo to pięknie się łączą w całość. 
Moje naklejki to akurat wersja mniejsza - 14 sztuk, większość wzorów ma ich znacznie więcej, bo 26 sztuk.
Pewnie najbardziej zaciekawi was aplikacja. Ja sama się tego bardzo obawiałam, ale jednak bez potrzeby, bo nie było źle :) Najpierw malujemy paznokcie bazą - u mnie NCLA First Base, czekamy aż wyschnie i możemy naklejać naklejki. Nie są one jakieś mega cienkie, ale mimo wszystko cienkie jak na ten typ naklejek, a przede wszystkim dość rozciągliwe, co znacznie ułatwia sprawę. Jak wiecie mam dość zawinięte paznokcie, więc takie naklejki to wyzwanie. Na początku nie szło idealnie, ale szybko zorientowałam się jak je naklejać. Najpierw u nasady żeby się złapała, a potem drugi koniec trzeba naciągać i jednocześnie doklejać boki, aż do wolnego brzegu, a potem jeszcze palcem wszystko docisnąć, wygładzić. Następnie trzeba spiłować resztę naklejki dołączonym pilniczkiem. Na kciuku owszem zrobiłam sobie dwie spore fałdki. Ale reszta nałożyła się wręcz idealnie, dosłownie gdzieniegdzie pojawiły się mini zakładki, które jednak nie mają znaczenia w noszeniu i trwałości. Tak więc na pewno poprawne nałożenie daje dużo, ale nie jest to trudne, trzeba tylko to wyczuć :) Na koniec nałożyłam dwie warstwy topu Gelous? również NCLA. 
Jeśli chodzi o trwałość - zdjęcia robiłam trzeciego dnia :) Post piszę dnia piątego, naklejki nadal na paznokciach. Na kciuku gdzie była większa zakładka przy wolnym brzegu musiałam uciąć część naklejki bo zaczęła zahaczać, ale reszta bez zarzutu. O ile ich dziś nie ściągnę to dopiszę ile jeszcze wytrzymały. Gdyby mnie coś denerwowało to już dawno bym się ich pozbyła - tak było z naklejkami Jamberry, które swego czasu opisywałam na blogu. Tamte okazały się klapą, te są znacznie lepsze i przywróciły mi wiarę w naklejki inne niż wodne - mogę je polecić :)
I jeszcze słówko o wymiarach - od najmniejszego wzoru wynoszą: 8x18, 9x19, 11x20, 12x21, 12x21, 13x25, 16x28 mm. Nie miałam większych problemów z dopasowaniem ich do swoich paznokci, ale ja mam dość szeroką płytkę. Wydaje mi się, że posiadaczki wąskiej miałyby tu trochę gorzej, być może większy zestaw byłby lepszy, bo wiadomo większy wybór. Generalnie lepiej nakleić naklejkę ciut węższą niż szerszą. Tutaj jest właśnie minus - jeśli naklejka jest za szeroka to nie ma co z nią za bardzo zrobić, bo zmywacz jej nie rusza. Ewentualnie można dociąć, ale nie wiem czy udałoby się zrobić ładny łuk u nasady. Mi zostały jeszcze 4 naklejki i na pewno jeszcze je jakoś wykorzystam, bo bardzo mi się podobają :)
Nabyć można je TUTAJ :) Akurat są w promocji i kosztują 37, 40 zł. 
Przypominam jeszcze o kodzie zniżkowym 15 % na pierwsze zamówienie - colorforever .








Produkt został wysłany mi do recenzji, lecz nie wpływa to na moją opinię.


wtorek, 24 maja 2016

Blueberry wymienna guma do stempla

Hej :)
Dziś chcę wam pokazać gumkę do stempla, którą dostałam ze sklepu Blueberry :) Taka wymienna część to fajny pomysł, można mieć takich gumek więcej, np. w różnych kolorach, wtedy możemy dobierać je do lakieru tak, by wzór się nam nie zlewał w jedno. Przydaje się też do tworzenia stemplowych naklejek :) No i zawsze to "zapas" w przypadku jakichś uszkodzeń. 
Średnica tego stempla to około 3 cm, idealnie pasuje do rączki z przezroczystego stempla od Blueberry, w tej formie widzicie ją właśnie na zdjęciach. Pasuje też do tego stempla, za to nie pasuje do tego. Gumka jest bardzo mięciutka i lepka, zdecydowanie najbardziej miękka z tych, które posiadam :) Nie robiłam z nią nic - ani nie matowiłam, ani niczym nie przecierałam, bo działała i odbijała od razu. Do jej czyszczenia używam taśmy klejącej, a nie zmywacza.
Jeśli chodzi o działanie to nie napiszę, że jest to guma, która odbija idealnie wszystko. Zauważyłam, że najlepiej sprawdza się przy drobnych wzorach, o cienkich liniach, natomiast ze wzorami negative, które są np. w tej płytce - radzi sobie słabiej od twardszego stempla jakim jest choćby przezroczysty clear. Choć nie można wykluczyć też mojego braku jakiejś super wprawy :) Tak czy siak cieszę się, że ją mam, bo z wieloma wzorami radzi sobie świetnie, a komfort zatapiania paznokci w tak miękką gumkę jest duży! No i ta moja ma cudny jaskrawy różowy kolor <3
Właśnie tą gumką stworzyłam ostatnie stemplowe zdobienie. 
Do kupienia TUTAJ :) 

Macie, lubicie? :)





Produkt został wysłany mi do recenzji, lecz nie wpływa to na moją opinię.

wtorek, 17 maja 2016

Płytka Blueberry 01 + tintowy wiosenny manicure

Hej :) Dziś mam dla was recenzję kolejnej płytki Blueberry, tym razem numer 01 :) Do tego kolorowy manicure, wiosenny - no przynajmniej mi kojarzy się z przyrodą budzącą się do życia, bo kolory są soczyste, a wzory takie roślinno-kwiatowe :)
Kilka słów o płytce - przepiękne kwiatowo-ludowe wzory. Ten  którego teraz użyłam jest wg mnie genialny! Idealna "gęstość", można z nim tak wiele wymyśleć :) Jakościowo również bez zarzutu, odbijają się super. Wielkość wzorów całopaznokciowych to 15x22mm. Płytkę dostajemy oczywiście z niebieską folią :) Do kupienia TUTAJ :) 
Zdobienie to taka trochę mieszanka. Najpierw nałożyłam srebrny metaliczny lakier, a na nim za pomocą gąbki zrobiłam jakby poczwórny gradient tintami ze sklepu chińskiego. Użyłam żółtego, zielonego, pomarańczowego i różowego, choć na zdjęciach kolory zostały nieco zjedzone ;) Już wiem, że to na pewno nie ostatnia tego typu kombinacja, bo bardzo mi się podoba efekt tintów na metaliku! Niby metalicznie, ale tak inaczej, bo lżej dzięki tintom :) Trudno to opisać, a i na żywo potrafi to różnie wyglądać w różnym świetle,  np bardzo mi się podobało w sztucznym :) Na tym oczywiście czarne stemple i top.
Ciekawa jestem czy wam się spodoba :)

Użyłam:
srebrny - Kiko Mirror 616
kolorowe tinty z "chińskiego" 
czarny - My Secret Dressed in Black
top











Produkt został wysłany mi do recenzji, lecz nie wpływa to na moją opinię.

czwartek, 5 maja 2016

Kratka z naklejkami od Blueberry

Hej :)
Dziś zdobienie może mało wiosenne, ale co tam :) w roli głównej naklejki wodne, które dostałam ze sklepu Blueberry, konkretnie to model YU-223, który znajdziecie TUTAJ. To bardzo fajny wzór kratki w stonowanych kolorach - są to głównie odcienie fioletu i przybrudzonych niebieskości. Szkoda, że trudno to jakoś sensownie pokazać na zdjęciach :) Połączyłam z pięknym Poetic Hues czyli pastelowym kremo-beżo-żółtkiem, bo pasuje do tych pojedynczych kwadracików w naklejkach, no i rozjaśnił, ożywił całość.
Arkusz z naklejką ma wymiary 48 x 58 mm, biorąc pod uwagę moje paznokcie myślę, że wystarczyłoby na 10 paznokci tak na styk, więc nieźle:) Zaznaczę jeszcze, że na opakowaniu opis sugeruje, że są to zwykłe naklejki, a nie wodne, ale na szczęście na stronie sklepu mamy info, żeby się tym nie kierować :) Aplikacja typowa dla naklejek wodnych. Nie miałam z nimi większych problemów, choć gdzieniegdzie zrobiły się marszczenia - z moimi paznokciami to standard. Dobrze, że pod topem nie widać tego zbytnio :) Naklejka jest dość kryjąca, ale niezupełnie, dlatego u mnie pod spodem jest ten sam lakier co na reszcie paznokci. 
No i zdjęcia :)

Użyłam:
Color Club Poetic Hues
naklejki Blueberry
top coat


 




Produkt został wysłany mi do recenzji, lecz nie wpływa to na moją opinię.

środa, 4 maja 2016

Spring neon roses

Często zachwalam dobór kolorów w kolekcjach Orly, no ale jak tego nie robić? :D w tym mani wykorzystałam 5 z 6 kolorów wiosennej Melrose :) Mamy w niej wszystko do stworzenia kwiatowego, wiosennego zdobienia - piękną jasną bazę, dwa neony idealne do kwiatków i dwa odcienie zieleni w sam raz na listki :)
Namalowane za pomocą cienkiego pędzelka i sondy do "podstawy" róż, żeby było szybciej. Całość wykończona top coatem oczywiście.
Mam nadzieję, że spodoba się wam ta żywa i radosna propozycja :)

Użyłam:




Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...