Cześć :)
Podczas wybierania kolorów do ostatniego
kropkowego mani wpadły mi w oko trzy lakiery, które od razu mi do siebie spasowały i oczami wyobraźni widziałam je w formie cieniowania :) Również niedawno, w moje ręce trafił brokat Vipera. Jako, że solo potrzebowałby kilku ładnych warstw do krycia, wiedziałam że użyję go na czymś. No i tak pomyślałam, że ten zielony gradient to niegłupi pomysł - w jednym mani można zobaczyć jak brokat wygląda na trzech różnych odcieniach :D
Na brokat natknęłam się w sklepie przypadkiem, nawet nie wiedziałam że Vipera miała jakąś nową kolekcję karnawałową. Dopiero potem poszukałam i okazało się, że w serii Belcanto są nowości - numery od 137 do 148. Zapłaciłam za niego jakoś koło 10 zł, ale przeważnie ich cena to mniej więcej 12-13zł.
Numer 137 to mieszanka zielonego drobnego brokatu, złotego lekko holograficznego w tym samym rozmiarze oraz większych, srebrnych sześciokątów, także holograficznych. W butelce całość wygląda na taką dość ciepłą zieleń. Lakier nakłada się przyjemnie, nie ma problemów z równomiernym rozłożeniem brokatu, oczywiście tego drobnego, bo większych heksów jest niewiele, ale według mnie jest to plusem a nie minusem w tym przypadku :) U mnie widzicie jedną, normalnej grubości warstwę. Co mi się spodobało to to, że brokat jest gładki. Wiadomo, tafli bez topu nie będzie, ale nic nie haczy ani nie drapie. Ja dodałam warstwę nawierzchniowego topu i jest gładziusieńko :)
Co do samego cieniowania - nie wiem co Wy na to, ale mi niesamowicie podoba się zestawienie kolorów, może dlatego że lubię zieleń :D Kolory są soczyste i wesołe, chyba wiosenne :) Szkoda tylko że środkowy Essie, wychodzi na zdjęciach mało intensywnie (kto go ma lub widział na żywo wie, że żaden swatch tego lakieru nie oddaje jego uroku nawet w połowie...), no ale niech mu będzie, coś tam widać.
Ups, ale się rozpisałam... a tu jeszcze tyle zdjęć :D
Użyte lakiery:
Wibo Color Power 2
Essie Shake Your $$ Makers
Catrice Hugo Moss
Vipera Belcanto 137
top