Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Essie. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Essie. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 28 sierpnia 2014

Essie Leading Lady

Hej :)
Czerwień i brokat - połączenie idealne :) uwielbiam! Tym razem wybrałam Essie, a jest to czerwona, rubinowa baza - ciemniejsza i żelkowa, a w niej pływa mnóstwo jaśniejszego brokatu :)
Aplikacja w porządku, przy pierwszej warstwie lepiej malować sprawnie i nie maziać za wiele, żeby nie porobić placków, ale druga już wszystko ładnie wyrównuje i nie ma problemu. Właśnie dwie warstwy plus dwie warstwy topu widzicie na zdjęciach. Top jest w tym przypadku wg mnie niezbędny - po pierwsze żeby wyrównać brokat (nie jest może jakoś mocno haczący, no ale gładko nie jest), a po drugie w celu nadania połysku, bo sam lakier po wyschnięciu był mało błyszczący. Pędzelek w mojej wersji jest wąski, ale nie przeszkadzało mi to w malowaniu. Wysycha szybko, a trwałości nie ocenię, bo top po jakimś czasie ściągnął mi trochę końce, więc trudno ocenić w jakimś tempie by się wycierał sam Essiak :/

Lubicie takie lakiery? ja bardzo :)









sobota, 1 marca 2014

GGG czyli Green - Gradient - Glitter :) w roli głównej Vipera Belcanto 137

Cześć :)
Podczas wybierania kolorów do ostatniego kropkowego mani wpadły mi w oko trzy lakiery, które od razu mi do siebie spasowały i oczami wyobraźni widziałam je w formie cieniowania :) Również niedawno, w moje ręce trafił brokat Vipera. Jako, że solo potrzebowałby kilku ładnych warstw do krycia, wiedziałam że użyję go na czymś. No i tak pomyślałam, że ten zielony gradient to niegłupi pomysł - w jednym mani można zobaczyć jak brokat wygląda na trzech różnych odcieniach :D
Na brokat natknęłam się w sklepie przypadkiem, nawet nie wiedziałam że Vipera miała jakąś nową kolekcję karnawałową. Dopiero potem poszukałam i okazało się, że w serii Belcanto są nowości - numery od 137 do 148. Zapłaciłam za niego jakoś koło 10 zł, ale przeważnie ich cena to mniej więcej 12-13zł.
Numer 137 to mieszanka zielonego drobnego brokatu, złotego lekko holograficznego w tym samym rozmiarze oraz większych, srebrnych sześciokątów, także holograficznych. W butelce całość wygląda na taką dość ciepłą zieleń. Lakier nakłada się przyjemnie, nie ma problemów z równomiernym rozłożeniem brokatu, oczywiście tego drobnego, bo większych heksów jest niewiele, ale według mnie jest to plusem a nie minusem w tym przypadku :) U mnie widzicie jedną, normalnej grubości warstwę. Co mi się spodobało to to, że brokat jest gładki. Wiadomo, tafli bez topu nie będzie, ale nic nie haczy ani nie drapie. Ja dodałam warstwę nawierzchniowego topu i jest gładziusieńko :)
Co do samego cieniowania - nie wiem co Wy na to, ale mi niesamowicie podoba się zestawienie kolorów, może dlatego że lubię zieleń :D Kolory są soczyste i wesołe, chyba wiosenne :) Szkoda tylko że środkowy Essie, wychodzi na zdjęciach mało intensywnie (kto go ma lub widział na żywo wie, że żaden swatch tego lakieru nie oddaje jego uroku nawet w połowie...), no ale niech mu będzie, coś tam widać.
Ups, ale się rozpisałam... a tu jeszcze tyle zdjęć :D

Użyte lakiery:
Wibo Color Power 2
Essie Shake Your $$ Makers
Catrice Hugo Moss
Vipera Belcanto 137
top


















wtorek, 13 sierpnia 2013

Cupcake nails

Czyli babeczkowe paznokcie :D
I znowu: motyw znany mi od dawna, a zrealizowany przez mnie dużo później ;) Ale w końcu zagościły na moich paznokciach i spodobało mi się :) Coś czuję że to nie ostatnie babeczki na nich....
Co do wykonania: najpierw pomalowałam czubek paznokcia różowym lakierem (nie musi to być super dokładnie), następnie na tym namalowałam cienkim pędzelkiem paseczki. Potem białym kolorem trzeba zrobić "polewę", ja użyłam akurat farbki akrylowej, ale to był błąd, bo zostawały ślady od pędzelka, musiałam chyba 3 warstwy dać, a i tak nie było zbyt równo - na szczęście top większość ładnie wygładził. Potem jeszcze jedna kropa na górze i kilka mniejszych, kolorowych na polewie. Na kciuku i serdecznym dodałam jeszcze drobne groszki białą farbką. Top na całość i gotowe :)

Użyte lakiery:
bazowa brzoskwinia - Essie A Crewed Interest
fuksjowy spód babeczki - Essence Mr. Big
paseczki lila - Golden Rose Care + Strong 182
biała farbka akrylowa









poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Essie A Crewed Interest

Witam się :)
Dziś w poście - idealna rozbielona brzoskwinia od Essie. Na mój gust są to rewelacyjne proporcje różu, pomarańczu i poziomu jasności. Kolor pastelowy, ale wykończenia już bym tak nie nazwała. Raczej bym je określiła jako krem z odrobiną żelka :) Wbrew pozorom odcień nie był łatwy do sfotografowania... bo czasem jest delikatny, czasem bardziej wyrazisty, a na zdjęciach lubi wyjść zbyt mdło.
Na zdjęciach widzicie 3 warstwy lakieru, pierwsze cztery zdjęcia bez topu, a trzy ostatnie z topem.
W tym lakierze pędzelek ma wersję szeroką i muszę przyznać że tak wygodnym chyba jeszcze nie malowałam! Póki co to mój pędzelkowy numer jeden ;) Formuła jak na taki kolor przyjemna, malowało się dobrze.
Na koniec dodam, że świetnie się w nim czułam, zdecydowanie przypadł mi do gustu :)

A jakie są Wasze ulubione brzoskwiniowe lakiery? pastelowe czy te wyraźniejsze?









Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...