Hej :) Dziś zapraszam na lawinę zdjęć :D Wszystko dlatego, że mani składa się z kilku części, a na dodatek dwie jego składowe są niełatwe do uchwycenia, więc zrobiłam sporo zdjęć, żeby cokolwiek udało się pokazać :)
Bazą jest piękny Orly On The Edge pokazywany w poprzednim poście. Na nim wylądował kolejny niesamowity lakier... jedna z największych perełek w moim zbiorze :) Jest nim: Ados 190. Pewnie wiele z was w tym momencie się zdziwi, wszak lakiery te to typowe tanioszki (aczkolwiek dobrej jakości, ja je lubię). Ale ale, ten akurat jest wyjątkowy i niestety - niedostępny w Polsce! Ja go odkupiłam od jednej blogerki już dawno i choć kosztował mnie sporo nie żałuję absolutnie :) To bezbarwna baza z shimmerem, który fachowo się zwie colour morphing pigment. Coś takiego znajduję się w Fantasy Fire Max Factora, na pewno kojarzycie :) są różne kolory tych shimmerów, mój Ados zmienia kolory od złota, przez miedź, aż do coraz chłodniejszej zieleni. Taki multichrom, ale nie metaliczny, a drobinkowy. W każdym świetle wygląda inaczej, w różnych kierunkach względem światła i pod różnymi kątami się zmienia. Można się ciągle gapić na własne paznokcie :) Wygląda świetnie na wielu kolorach, według mnie bardzo pasuje do tego bazowego Orlika, choć z racji jego niefotogeniczności na zdjęciach nie uchwyciłam idealnie tego efektu.
No dobra, wracajmy do tytułu notki :D Layering ten posłużył mi jako baza do syrenkowego mani. Syrenie łuski zrobione oczywiście stemplami i złotym lakierem. Użyłam płytki hehe 005, która również jest nagrodą za wygrany konkurs. Tak jak i w przypadku poprzednich, wzorek odbił się bezproblemowo :) na koniec top i mieniący się mermaid manicure gotowy! Mam nadzieję, że spodoba wam się moja wersja tego popularnego ostatnio zdobienia :)
Użyłam:
bazowy blurple - Orly On The Edge
shimmerowy top - Ados 190
stemple - Wibo Glamour Nails 5
płytka hehe 005
top coat
Kolory tła i samo stemplowanie idealnie ze sobą spasowałaś. Syreni ogon jak nic :)
OdpowiedzUsuńHehe to fajnie :) a na początku nie było syrenki w planie :D
UsuńŚwietny efekt, baza jest cudowna :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńcudowne
OdpowiedzUsuńJak się błyszczą, zupełnie jak ogon syrenki ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie to miałam na myśli :))))
Usuńbardzo mi miło :) a na żywo jeszcze bardziej się mieniły :)
UsuńEfekt jest świetny. Takie paznokcie chciałabym mieć ! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńPrzepiękny:) i płytka ma fajne wzorki:) Bo duże:)
OdpowiedzUsuńdokładnie, takie płytki wybieram, bo mam dość spore paznokcie, nie mówiąc już o kciuku gigancie, mimo, że jest spiłowany na zero :D
Usuńogonek syrenkowy <333 piękne są <3 musiałabym się ciągle na nie gapić, gdyby były moje :D
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo! :* oj też się gapiłam :D
UsuńŚwietny efekt! Jak syrenka, ewentualnie jakaś tropikalna rybka ;)
OdpowiedzUsuńrybka też prawdopodobna :D dziękuję :)
UsuńCałość wygląda fantastycznie! Bez stempla też pięknie - lepiej widać drobinki. Nie wiem, czy bym mogła prowadzić samochód :D gapiąc się w mieniące paznokcie.
OdpowiedzUsuńdzięki :) tzn drobinki były widoczne cały czas tak samo, ale to kwestia zdjęć :)
Usuńhehe a wiesz, że łapałam się na tym, że jadąc zbyt często zerkam na paznokcie... ale z tym adosem to nic dziwnego :D
Niesamowite zdobienie! Syreni ogon jak nic ;-) Połączyłaś ze sobą lakiery w taki sposób, że wyglądem przypominają mi drogie lakiery indie... cudo :-)
OdpowiedzUsuńbardzo mi miło! :) w sumie ten pigment co w Adosie jest w części drogich lakierów indie, więc blisko :D
Usuńefekt prawie jak "pyłek syrenki" :)))
OdpowiedzUsuńinne kolory chyba, ale faktycznie coś w tym stylu :) a tamten strasznie mi się podoba też! :)
Usuńwow, boski ten Ados faktycznie i te zdjęcia z połyskiem pomarańczowo-czerwonym rzeczywiście przypominają Fantasy Fire :) a całe zdobienie - nie mogę się napatrzeć :D
OdpowiedzUsuńdziękuję :D :* Adosa na pewno jeszcze będę pokazywać :)
Usuńpo prostu WOW! coś pięknego :)
OdpowiedzUsuńdziękuję! :)
Usuńzjawiskowa mgiełka ^_^
OdpowiedzUsuńAch, zazdroszczę Ci tego Adosa :D
OdpowiedzUsuńZmyślnie połączyłaś go z motywem łuski :)