Dzisiejszy gwóźdź programu to White Cap od China Glaze. Podobał mi się od samego początku, ale jakoś zakup nigdy nie był mi po drodze. Potem trochę o tym chciejstwie zapomniałam, aż pewnego razu Rodzynka o nim przypomniała... Niesamowicie mi się spodobał, znowu! I wiecie co? Ta dobra dusza wysłała mi odlewkę tego cudeńka.... *.* Rodzynko, jeszcze raz wielkie dzięki! :)
To teraz trochę o samym lakierze. Mleczno-biała przejrzysta baza z mnóstwem złotych drobin, dla mnie to grubszy shimmer, albo nawet glassfleck. Jest to raczej typowy lakier do layeringu, naprawdę można z nim wyczarować wiele pięknych połączeń :) U mnie bazą jest Chinka z poprzedniej notki - Jolly Holly, bo uwielbiam zielono-złote lakiery :D Jedna warstwa White Cap wcale nie tłumi zbytnio bazy, a oczywiście złote drobinki dają zupełnie nowy efekt :)
Użyte lakiery:
China Glaze Jolly Holly - 3 warstwy
China Glaze White Cap - 1 warstwa
I jak Wam się podoba ten zestaw? :)
wygląda świątecznie - przynajmniej tak mi się skojarzyło ^^
OdpowiedzUsuńmam podobne skojarzenia :)
UsuńWygląda rewelacyjnie !
Owszem, coś w tym jest, ale ja zbyt często noszę niby świąteczne kolory żeby mi się tak kojarzyło :D
Usuńdziękuję :)
wygląda cudownie! żałuję że nie mam żadnego takiego koloru :)
OdpowiedzUsuńdzięki :) też mi takiego brakowało!
UsuńRewelacja :D mam i uwielbiam White Cap, potrafi każdy lakier zmienić w błyszczące złotkiem cudeńko :)
OdpowiedzUsuńracja :) a najlepsze jest to, że to nie jest mgiełka shimmer, czy tam brokat, tylko właśnie glassfleck :)
UsuńPrzepiękne połączenie:) Kupiłam jakiś czas temu w osiedlowej drogerii top simple beauty, dale w sumie taki sam efekt, a do tego są dostępne różne odcienie takie złota.
OdpowiedzUsuńdzięki :)
Usuńa możesz podać numer? :) zaciekawiłaś mnie, chociaż jakoś mam wątpliwości że są identyczne lub bardzo podobne :>
o jaki staroć, muszę go odgrzebać i zrobić podobny :>
OdpowiedzUsuńdla mnie nowy :D:D świetny jest :)
Usuń