Dziś pokażę lakier, który dłuuuugo znajdował się na mojej chciejliście :) Bardzo podobał mi się ten niespotykany odcień, ale... powstrzymywała mnie cena. Owszem, jestem skłonna zapłacić za lakier więcej jeśli naprawdę mi się podoba, ale w tym przypadku cena była o tyle trudniejsza do przełknięcia, że lakier jest malutki, ma 6 ml! (Tak wiem, że i tak nie zużyję żadnego lakieru kolorowego do końca, ale jednak taka pojemność mnie irytuje, co innego "małe i tanie" :) ) W końcu znalazłam Marcepana w jednym sklepie internetowym, na dodatek w promocyjnej cenie i wreszcie do mnie trafił.
Kolor nie jest marcepanowy... :D dla mnie to odcień określany pistacjowym. Nie znajdziemy tu tonów niebiesko-miętowych. Lakier jest dość mocno podbity bielą, dzięki czemu rzuca się w oczy na paznokciach, ale nie jest jednocześnie zbyt jaskrawy (jak na niektórych zdjęciach w sieci). Ma w sobie baardzo drobny zielony shimmer, który na paznokciach zupełnie ginie. No ciekawy jest, nie można mu tego odmówić :)
Pędzelek jest z tych szerszych, płaskich, pod względem wykonania nic mu raczej zarzucić nie można, chyba że ktoś ewidentnie takich nie lubi ;) Aplikacja jak na taki kolor całkiem w porządku, krycie dobre - na zdjęciach dwie warstwy plus top. Minus: wydaje mi się, że lubi bąbelkować. Mi naprawdę prawie nigdy się to nie zdarza, a tu w trakcie malowania widziałam pęcherzyki powietrza, które pędzelkiem "niszczyłam". Na szczęście po wyschnięciu, bąbelków nie wyszło zbyt wiele, a pojedyncze były na tyle małe, że top załatwił sprawę, ale jednak - rozczarowanie jest. Myślałam, że to może kwestia bazy, ale próbowałam też pomalować nim kawałek plastikowego wzornika - to samo, tak więc coś jest na rzeczy. Trwałość bardzo dobra u mnie, ale ja nie jestem dobrym wyznacznikiem... :)
Podoba Wam się?
cudowny kolor ;)
OdpowiedzUsuńzgadzam się :) i póki co nie słyszałam o dobrym odpowiedniku.
Usuńale piękny kolor! nie miałam nigdy lakieru z tej firmy
OdpowiedzUsuń:)
Usuńten to mój pierwszy i jedyny jak dotąd :)
ja tam lubię takie kolory i w pełni Ciebie rozumiem z tym zakupem :) też się często zastanawiam, kto wymyśla nazwy kolorom lakierów... ^^
OdpowiedzUsuńuff... :) oj tak, nie wiem co to za nazwa, chociaż sama w sobie fajna :D
UsuńDonie Hesusie, ja malowałam nim 3 do 4 warstw
OdpowiedzUsuńooo. Aż z ciekawości sprawdziłam inne recenzje i najczęściej są to jednak dwie warstwy, może malujesz cieniej :)
UsuńBardzo ciekawy kolor, bo nie spotkałam jeszcze takiego :D
OdpowiedzUsuńdokładnie :)
Usuńładny, taki letni :)
OdpowiedzUsuńnawet nie che myśleć, ile dałaś za niego :)
dzięki :)
Usuń20 plus przesyłka, czyli nawet stacjonarnie bym taniej nie kupiła...
Moja ulubiona miętką :) Do tego w przepięknym odcieniu, Podoba się :)
OdpowiedzUsuńdla mnie to nie miętka, ale zwał jak zwał :D śliczny jest.
UsuńRewelacyjny, mam i uwielbiam ten kolor :DDD
OdpowiedzUsuńTy wszystko masz :D:D
Usuńale piękny kolorek, uwielbiam takie jasne pistacje ^^
OdpowiedzUsuńojacie, ten kolor to idealna pistacja! Nie dziwie się, ze była Twoim chciejstwem :)
OdpowiedzUsuńotóż to :D
Usuńmi nie babelkował nigdy, może kwestia egzemplarza? A ogólnie jest boski :>
OdpowiedzUsuńnie mam pojęcia, ale co dziwne to nie tak, że bąble wychodzą po jakimś czasie jak to bywa zazwyczaj, tylko już podczas malowania są widoczne, a pędzelkiem można je niby w większości zlikwidować...
Usuń