niedziela, 9 lutego 2014

Porównanie: Orly Candy Cane Lane vs Ados 511

Cześć! :)
To pierwsze porównanie na blogu, ale myślę, że od czasu do czasu będą się jeszcze takie posty pojawiać :)
Dziś czerwony Orly z ostatniej notki i dobrany do niego Ados. Dupe czy nie dupe? to jest dobre pytanie ;) i tak i nie :D
Najpierw pomalowałam dwie warstwy Orly i dwie Adosa. Różnica jest widoczna, Ados ma lepsze krycie, jest też odrobinę bardziej mętny (Orly jakby żywszy i czyściejszy, bardziej żelowy). Patrząc na oba zestawione razem można dostrzec, że Ados jest minimalnie bardziej różowy. To przedstawiają dwa pierwsze zdjęcia (oczywiście na żywo obie czerwienie prezentują się inaczej, a i różnice są lepiej widoczne). Na ostatnim widzicie nadal dwie warstwy Adosa, ale już trzy Orly. I w tym momencie są niemal identyczne. Ja, wiedząc który jest który, mogę jakieś tam różnice minimalne może dostrzec, ale w innym przypadku chyba sama bym nie zauważyła. Co jeszcze je różni? Cena na pewno. Ados kosztuje u mnie w drogeriach około 5 zł, Orly w zależności od sklepu 30-40 zł. Mam je oba już chwilę, Orly nie zmienił swojej konsystencji nic, a nic, natomiast Ados wyraźnie zgęstniał. Nie jest jeszcze glutem, maluje się nim nadal przyjemnie, ale nie jest taki jak na początku na pewno.
Co ciekawe, nosiłam je oba w pełnych mani i w obu czułam się jednak trochę inaczej, a przecież są niby identyczne :D pewnie też na to ma wpływ aktualny odcień skóry, opalenizna i takie tam :)






22 komentarze :

  1. Są niemal identyczne... :) ehh.. chyba bym się nie zdecydowała na orly.. Przy takiej różnicy cenowej zdecydowanie wygrywa ados

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a ja nawet nie pamiętam, który trafił w moje ręce najpierw :) bardzo lubię tańsze odpowiedniki lakierów, ale np w tym przypadku ciężko byłoby mi wybrać jeden :)

      Usuń
    2. dla mnie są identyczne :D

      Usuń
    3. no w sumie są, choć na zdjęciu pewne rzeczy nie wychodzą :)
      ale widzisz, jeden jest tańszy, ale gęstnieje, droższy za to słabiej kryje (dla mnie to akurat nie jest wada) - ciężki wybór haha :D

      Usuń
  2. rzeczywiście przy trzeciej warstwie Orly zrównuje się z Adosem :) ja też ma kilka czerwieni, które są niemal jednakowe, ale co tam ^^ bardzo podobają mi się Twój powrót do korzeni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie, czerwienie często sprawiają wrażenie podobnych czy nawet takich samych, ale nie przeszkadza mi jak mam kilka różniących się o ton :D bo lubię je nosić - nie mówiąc o pedi, to nr jeden :)
      a że czerwienie są często bardziej czy mniej żelkowe to ciężko je porównywać, bo z każdą warstwą można różny efekt uzyskać.
      Dziękuję :)

      Usuń
  3. Nie wiem czy dostrzegłabym różnice. Raczej nie kupiłabym orzełka w tym kolorze w tej cenie.
    Bardzo lubię takie porównania :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przy mojej obecnej kolekcji też pewnie bym się zastanawiała, bo teraz mało zwykłaków kupuję z tych droższych :) ale w niektórych nawet najzwyklejszych czerwieniach czuję się "wow" więc warto mieć podstawowe jej odcienie w lepszej jakości, bo czerwień zawsze potrzebna (o ile ktoś lubi ofc :D ).

      Usuń
  4. a mi chyba jednak bardziej podoba się ados ;) chyba przez tą różową nutę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ta nuta wychodzi tylko przy innej czerwieni :) ale mi też chyba minimalnie bardziej podobał się Ados na moich dłoniach, chyba bardziej wybielał odcień skóry, a lubię to przy czerwonych lakierach :)

      Usuń
  5. Różnica minimalna:D Fajnie się ogląda takie porównania:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też lubię oglądać porównania :) na pewno znajdę jeszcze wiele innych par, mniej lub bardziej bliźniaczych, więc jeszcze się takie pojawią :)

      Usuń
  6. Chyba już naprawdę oślepłam, bo nie widzę tej różnicy :P

    OdpowiedzUsuń
  7. No to ten tego, gdzie jest różnica ;>?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tylko przy dwóch warstwach Orly :D
      mając oba lakiery przed sobą łatwiej to zobaczyć :)

      Usuń
  8. świetne porównanie! :D dla mnie brak różnicy!

    OdpowiedzUsuń
  9. wyglądają identycznie :)
    ciągle nie mogę się nadziwić że odważyłaś się spiłować migdały na kwadraty *_*

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze, które są dla mnie dużą motywacją do dalszej pracy :) Mile widziane sugestie oraz konstruktywne rady.

Wszelki spam, reklamy i tym podobne będą usuwane.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...