Hej :)
Jeszcze ostatni odcień z wiosennej kolekcji, którego nie pokazałam. Jakoś się nie złożyło, ale nie ma tego złego, bo kolor idealnie pasuje mi do obecnej aury za oknem - przyjemnej jesiennej pogody.
Candy Shop to ciepły, przybrudzony fiolet z różowymi tonami. Podoba mi się to, że jest niby przykurzony, ale jednocześnie nie jest smutnym kolorem.
Formuła zupełnie kremowa, bardzo przyjemna, nie za gęsta. Dwie warstwy idealnie kryją i ładnie błyszczą- na zdjęciach bez topu.
Candy Shop to ciepły, przybrudzony fiolet z różowymi tonami. Podoba mi się to, że jest niby przykurzony, ale jednocześnie nie jest smutnym kolorem.
Formuła zupełnie kremowa, bardzo przyjemna, nie za gęsta. Dwie warstwy idealnie kryją i ładnie błyszczą- na zdjęciach bez topu.
Jak Wam się podoba? :-)
Lakier otrzymałam od Orly Beauty, lecz nie wpływa to na moją opinię.
Kolorek rewelacyjny ;)
OdpowiedzUsuńTeż mi się spodobał, zwłaszcza już na paznokciach :-)
Usuńbardzo ładny kolor :)
OdpowiedzUsuńFajnie, że się podoba :-)
Usuńprzepiękny kolor, aż mi się takiego zachciało ;)
OdpowiedzUsuńHe he to trzeba zachciankę spełnić :-)
Usuńjeden z ładniejszych odcieni różu jaki widziałam <3
OdpowiedzUsuńTo fiolet, ale ma sporo różowych tonów :-)
UsuńLubię takie przybrudzone, fioletowe róże :) I to nie tylko na paznokciach :)
OdpowiedzUsuńJa ogólnie częściej noszę żywe kolory, ale takie też lubię i od czasu do czasu wrzucam na paznokcie :-)
UsuńUwielbiam takie nieoczywiste kolorki <3
OdpowiedzUsuńTen taki na pewno jest :-)
Usuńa mnie jakoś ten kolor nie zachwycił... wydaje mi się dość depresyjny ;)
OdpowiedzUsuńSpoko, rozumiem :-) mi się w tej kategorii i tak właśnie nie wydaje bardzo smutny, ale każdy ma swoje odczucia :-)
Usuń