Hejka :)
Dziś będą zachwyty, lojalnie uprzedam :D Chodzi o kolejny świetny lakier, który mogłam przetestować dzięki Live Love Polish :)
Pretty & Polished Chicks in the Henhouse ma według mnie same zalety :) Zaczynając na super nazwie :D poprzez wygląd, na świetnej aplikacji kończąc.
Lakier to mleczna biała baza, a w niej kolorowy brokat w różnych rozmiarach i kształtach. Znajdziemy tu duże żółte kółka, duże szare hexy, mniejsze hexy - żółte i jasnofioletowe oraz najdrobniejszy brokat w trochę ciemniejszym odcieniu fioletu :) Baza jest mleczna, lekko transparentna, więc daje efekt delikatny, nie razi po oczach jak typowa biel, ale mimo to wygląda na dłoniach czysto i ciekawie. Do tego nieprzesadzona ilość brokatu w oryginalnej kolorystyce - dla mnie połączenie idealne, uwielbiam lakiery tego typu :)
No i aplikacja, lakier bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Jak na taki typ maluje się nim świetnie, bezproblemowo. Nie trzeba przykładać nie wiadomo jakiej uwagi do rozmieszczania brokatu, baza się nakłada gładko, nie glucieje, nie zastyga. Jeśli chodzi o krycie to zalezy od grubości warstw - 2 lub 3. Ja wolę zawsze cieńsze, więc u mnie widzicie trzy warstwy plus dwie warstwy top coatu, żeby było gładko.
Bardzo podoba mi się pędzelek - nie jest za długi, ani za wąski i szeroki, normalnie prosto przycięty. Do tego wspaniale elastyczny. Wysychanie w porządku, ale i tak warstwa topu jest konieczna, żeby lakier nabrał właściwego wyglądu. Nosiłam go kilka dni i nie było żadnych odprysków, gdyby nie paskudnie pękający SH Insta Dri (na wszystkich lakierach), chętnie nosilabym go nadal :)
Małym minusem może być cena - 9,5 dolara, ale uważam, że za 15 ml tak ładnego (to kwestia gustu) i dobrej jakości lakieru typu indie, to znowu nie tak dużo.
Tutaj możecie zobaczyć inne lakiery tej marki :)
Ciekawa jestem czy ten "cudak" przypadnie wam do gustu :)
Lakier został wysłany mi do recenzji, lecz nie wpływa to na moją opinię.
fascynujące! <3
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńWygląda wspaniale ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
UsuńMi sie podoba :D
OdpowiedzUsuńMi bardzo bardzo :-)
Usuńkrokus :) fajnie grają w nim te żółte heksy :)
OdpowiedzUsuńtaki nietypowy jest :)
Coś w tym jest :-) tak dokładnie, nietypowy, a te żółte hexy mega urocze :-)
UsuńW ogóle się nie dziwę tym zachwytom :) Przecudny, cukierkowy ale delikatny tak jak lubię :)
OdpowiedzUsuńDobre podsumowanie :-)
Usuńśliczny jest <3
OdpowiedzUsuń:-)
UsuńŚwietny jest!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie :-)
UsuńŚwietny, nie lubię jogurtowych lakierów, które są lekko szarawe (od brokatów puszczających "brud"?), ten ma piękny kolor bazy i strasznie mi się podoba.
OdpowiedzUsuńMasz rację, tu baza jest czysta :-) biała, choć nie jaskrawa.
Usuńprzepiękny jest!
OdpowiedzUsuńDo opalonej skóry będzie cudny :-)
UsuńBardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńCieszę się :-)
Usuńlakier piękny choć jak dla mnie cena jednak ciut za wysoka :)
OdpowiedzUsuńOgólnie na lakier to dla mnie także, ale w kategorii ręcznie mieszanych to i tak chyba jeden z tańszych. No i jakbym wiedziała, że spodoba mi się tak bardzo, to też jestem w stanie tyle dać :-)
Usuńbardzo ciekawy!
OdpowiedzUsuńOj tak :-)
UsuńWygląda ładnie i subtelnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-)
Usuńkolejne cudo z tego sklepu, niesamowicie u Ciebie wygląda :)
OdpowiedzUsuńOj tak, co chwilę dokładają coś nowego i pięknego :-D dzięki :-)
Usuńfantastyczny
OdpowiedzUsuńoj, piękny cudak :) ta buteleczka ma w sobie ogrom uroku!
OdpowiedzUsuńDelikatny, ale zachwyca!
OdpowiedzUsuń